511899
Book
In basket
(Z Archiwum Historii Mówionej)
"Wszystko było na kartki. No, a o kartki było bardzo trudno. Pamiętam taki czas, kiedy mama płakała, patrząc, jak mój brat potrafi zjeść pół bochenka chleba i pół kilo marmolady. A ten bochenek chleba był naprawdę na dwa dni dla nas wszystkich! I nie można mu było tego zabronić, bo to był młody chłopak, on chciał jeść. Mama połykała łzy, ale dawała mu. Tu coś sprzedała, tam coś sprzedała... Tak to wyglądało, dopóki nie wzięły się z ciocią Szymańską za prowadzenie sklepu. Otworzyły go w pożydowskim lokalu, dawni właściciele byli już w getcie." Irena Norwa
Availability:
There are copies available to loan: sygn. 94(438).082 (1 egz.)
Reviews:
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again